Translate

czwartek, 31 grudnia 2015

"I nawet jeśli nie dojdziesz tam gdzie chciałeś, to będziesz tam gdzie powinieneś"

Wierzycie w przeznaczenie? Wydaje Wam się czasem, że mimo, że coś idzie nie po waszej myśli to ktoś to kontroluje? Czy masz czasem wrażenie, że wszystko co Ci się przytrafia jest jakby przez kogoś z góry zaplanowane? Ja tak mam. Szczerze mówiąc wierzę zarówno w przeznaczenie jak i w efekt motyla. Wiele razy myślę o tym co by się stało gdyby podjęłabym inne decyzje, gdybym poszła w inną stronę, wtedy uświadamiam sobie, że nie poszłabym w inną. Uświadamiam sobie, że nie zmieniłabym moich decyzji za nic w świecie.
Gdy zaczynałam z taekwondo miałam jedno marzenie- zdobyć czarny pas, teraz mimo, że  na razie nie zdobędę go  czuję, że to dobrze. Gdybym tego feralnego dnia, gdy zaczęły się moje problemy z kontuzjami, wzięła na w-f zwolnienie, albo symulowała, albo gdybym wieczorem nie zapakowała stroju w rezultacie czego zapomniałabym stroju, dziś dalej trenowałabym ten piękny sport.
Ale los tak chciał, że stało się to co się stało i to dobrze. Gdybym uniknęła kontuzji, nie zakochałabym się w tenisie, nie poznałabym tylu ludzi, a przede wszystkim nie byłabym tą samą osobą, którą jestem dzisiaj. Przez pierwsze pół roku po rozstaniu się z taekwondo (po 5 latach!) miałam  mętlik w głowie. Byłam rozdarta pomiędzy różnymi dyscyplinami sportu, ale żadna niebyła "tą", której chcę poświęcić najbliższe lata swojego życia. I los tak chciał, że w lutym 2014 roku, kolega namówił mnie, żebym przyszła na pierwszy trening.
Niezły przykład efektu motyla, nie? :) Zaczęło się od tego, że podjęłam decyzję, że będę ćwiczyć tego dnia na w-f. Ta decyzja miała tak ogromne konsekwencje i tak mega wpłynęła na moje życie. Wydarzenia, które wydają się w pierwszej chwili katastrofą i porażką, w przeciągu lat okazują się pierwszą literą nowego rozdziału w naszym życiu.
Do głowy przychodzi mi jedna myśl- jedna z lekcji książki Reginy Brett "Bóg nigdy nie mruga":
"Każdą tak zwaną katastrofę kwituj słowami: Czy za pięć lat to będzie miało jakieś znaczenie?"
Często czegoś pragniemy, chcemy osiągnąć jakiś cel, ale los "płata nam figle". Tak na prawdę tylko z pozoru wiemy co jest tak na prawdę dla nas dobre. Czasem warto zaufać tej niewidzialnej sile i pomyśleć "A może właśnie tak miało być?" I nawet jeśli nie dojdziesz tam gdzie chciałeś, to pamiętaj,
będziesz tam gdzie powinieneś...








*Zdjęcie mojego autorstwa :)


Ola.

poniedziałek, 6 lipca 2015

Nie, to nie koniec bloga!



                               


Witajcie! Nie pisałam już, o zgrozooo, ponad miesiąc! Po pierwsze, przepraszam. Po drugie, przepraszam. A po trzecie, przepraszam. Powinnam za coś takiego leżeć krzyżem całą noc w kościele. Jakoś tak wyszło, ale mam nadzieję, że się poprawię. Osoby, które piszą bloga amatorsko (jak ja) wiedzą o co chodzi. Pewnie nie napisałabym tu nic jeszcze przez jakiś czas gdyby nie JEDEN krótki mail od Agnieszki, która napisała mi (cytuję) "Przestań się lenić i coś napisz na bloga". Jeden krótki mail, a tak mnie zmotywował. Widocznie potrzebowałam jakiegoś impulsu od Was i na pewno będę go jeszcze potrzebować. Dlatego proszę Was, że jeśli bym kiedyś nie pisała przez jakiś czas, napiszcie do mnie, nie musi być to nie wiadomo jak długa wiadomość. Napiszcie po prostu, żebym brzydko mówiąc podniosła  tyłek z kanapy i coś napisała. To wystarczy.
Druga sprawa- posty. Mam nadzieję, że będzie ich więcej przez te wakacje. Muszę nadrobić ten miniony, leniwy miesiąc, tzn. obiecany post z Wawy, wardrobe update i coś jeszcze. Jestem Wam to winna. Myślę jednak, że nie ma sensu pisać ulubieńców za maj, więc będą tylko za czerwiec.
A i przez najbliższe tygodnie będę pracować nad wyglądem bloga, bo ten, który jest teraz mi nie odpowiada




czwartek, 25 września 2014

Cześć! Dzisiaj napiszę co u mnie słychać...
A więc tak ,mamy już prawie koniec września ,mam kilka piątek z angielskiego ,2- z matematyki i 2- z historii... poprawię ,ale pewnie nie chcecie o tym czytać więc przejdźmy do innego tematu ,a więc jutro mamy w szkole tzw "Czarny Piątek" ,który polega na tym że w szkole jest jedno dniowa "żałoba" z okazji tego  że skończyły się wakacje. Moim zdaniem bardzo fajna sprawa. Poza tym we wtorek jest DZIEŃ CHŁOPAKA i chłopacy w tym dniu nie będą pytani ,a więc logiczne jest to że we wtorek pytane będą SAME dziewczyny ,ale na szczęście też te dziewczyny ,które przepiorą sie za chłopaków też unikną pytania ;-) założę bluzę ,dresy ,"fulkapika" na łeb i będę chłopakiem ;-p
Szkoła jest fajna ,tylko jeden mały - ,mianowicie moja wychowawczyni jest do dupy ,drze się za byle co i wgl. Mamy z nią geografię i biologię -,- ,na szczęście geografia i biologia jest raz w tygodniu ;-)
Poznałam tam kilka fajnych osób (tam-w klasie) m.i. Angelike ,Olę ,Alę i Karolinę ,bardzo fajne osoby ;-) No ale chyba najlepiej dogaduję się z Angelą ,odniosłam wrażenie że Karolina jest troszkę "nachalna" w tym bardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu ,no bo wiecie znamy się dwa tygodnie ,a ta mnie przytula na powitanie i pożegnanie ,ale w sumie no co mi szkodzi ;-) zauważyłam że Ala zobaczyła że mi to nie przeszkadza i też mnie zaczęła przytulać ,aczkolwiek później.Dzisiaj mieliśmy religię z księdzem ,tak na prawdę jeszcze nie z księdzem ,bo święceń jeszcze nie miał ,ale powiedział że jak ktoś nosi sutannę to mówi się do niego "ksiądz". A tak wgl długo czekaliśmy na religię z nim ,no ale trudno. Odniosłam wrażenie że próbował być "profesjonalny" ale mu to nie wychodziło ,bo na początku lekcji wszyscy się śmieli z byle czego. Było śmiesznie. Głupie pytania i tu przytoczę dwie sytuacje z lekcji:
Moja przyjaciółka Ola (inna od tej o której czytaliście ,bo znam ją już od 4 lat)
__________________________________________________________________________
Ksiądz:"A więc w seminarium duchowym dyrektor to rektor ,wicedyrektor to wicerektor (chyba) a ...(i tu podał jeszcze jakąś nazwę)
ksiądz nie zdążył nawet dokończyć ,a Ola krzyczy:"Pedagog!"
Śmieli się wszyscy wraz z księdzem xd
A druga sytuacja:
Ksiądz pokazał nam na rzutniku zdjęcie z innymi kolesiami w sutannach i mówi:"No to teraz poszukajcie mnie na zdjęciu. Gdzie jestem?"
A Filip krzyczy:"Widzę buzię w tym tenczu!"
Znowu wszyscy się śmieją ;-)
___________________________________________________________________________
I to już koniec posta ,a no i moi rodzice wyjeżdżają na weekend do Kołobrzegu (mój tata jedzie na konferencje do 5 gwiazdkowego hotelu i bierze mamę jako "osobę towarzyszącą") i zostaje sama w domu! no prawie sama ,bo z dwoma kotami ,psem i... bratem -,-
To do następnego postu! paaaa


 Ja i Angela
 By Angela
Maciek.Angela,Dominika i Oliwia <333

"Nie uda nam się mieć wszystkiego na raz
Coś kończy się żeby coś mogło trwać
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś
Do pełni szczęścia brak nam jej"
R.I.P VI d teraz jest I b

sobota, 13 września 2014

Każdy popełnia błędy ,ja ich nie lubię popełniać... jak każdy.
Jestem tylko człowiekiem... tylko człowiekiem ,a więc z koro wszyscy je  popełniamy ,dlaczego płacimy za nie tak wysoką cenę? Dlaczego jesteśmy tak surowi dla siebie? Dlaczego nie potrafimy wybaczać? Staram się w nic nie pakować ,choć czasem jest ciężko się powstrzymać. To kusi... Ale przecież życie  jest tylko jedne. Dlatego powinniśmy spełniać marzenia. Żyć z dnia na dzień. Nie patrzmy co jest już za nami ,ani ile jeszcze przed nami. Żyjmy chwilą. Tu i teraz. Róbmy w życiu to co uważamy za słuszne ,byle nie ranić przy tym innych. Nie marnuj życia na pracę w Biedronce ,dąż do wymarzonej pracy. Nie ważne jakie to trudne. Uwierz w siebie ,przecież to możliwe ,tylko musisz sobie uświadomić ,że każda rzecz którą teraz robisz ma wpływ na twoją przyszłość. Więc idź się lepiej ucz ,a nie czytaj tego durnego bloga ,nie marnuj czasu na głupoty! :-/
 Nie dam rady ,to za trudne ,jestem za głupi.





sobota, 2 sierpnia 2014

Dzisiaj nie będę pisać dużo ,ale zajmę się pewnym ważnym tematem w naszym życiu ,a więc PRZYJAŹŃ, każdy z nas posiada osobę, z którą dzieli swoje życie, która jest w każdym najgorszym albo najlepszym okresie naszego życia, każdy z nas posiada przyjaciela! Przyjaźń to rodzaj więzi między osobami, którą trudno wytłumaczyć, człowiek spotyka jakąś osobę, zaczynają rozmawiać, obdarzać się nawzajem zaufaniem i zanim się obejrzysz nie wyobrażasz sobie bez tej osoby życia, spokojnie mogę powiedzieć ,że życie bez przyjaźni nie miałoby sensu, ani jakiegokolwiek smaku, bo co moglibyśmy robić w wolnych chwilach ? W deszczowe dni? upalne wakacje ? Nie chodzi jednak tylko o spotkania albo wygłupy, przyjaciele dają nam dużo wsparcia, przez co życie wydaje się lepsze,bez osoby na której możemy polegać nie poradzilibyśmy sobie z problemami i przytłaczającą nas szarą rzeczywistością ,dlatego też posiadamy przyjaciół...





wtorek, 29 lipca 2014

Cześć ,to będzie mój pierwszy post ,więc może zacznę od "początku"... ;-)
Mam na imię Ola ,mam 13 lat ,idę do 1 gimnazjum ,na YouTube nazywam się *Forever Young* i właśnie tak nazywa się mój blog... Miałam już dwa blogi ale jestem strasznym leniem i nie pisałam postów. No właśnie nie pisałam postów ,to dlaczego zakładam kolejnego bloga? Dlatego ,że poprzednie blogi były o MODZIE i po prostu po pewnym czasie nie miałam pomysłów na posty i blog "obumierał" ,ten blog będzie zupełnie inny ,bo będzie to blog O MNIE ,czyli o moich zainteresowaniach ,marzeniach i w ogóle będzie o wszystkich bardziej lub mniej ważnych wydarzeniach w moim życiu. No niestety nie mogę wam obiecać że posty będę dodawać codziennie ,bo jak już wspomniałam jestem okropnym leniem i posty będą pojawiać się raz czy dwa razy w tygodniu. To może jeszcze trochę informacji o mnie: jestem fanką Ariany Grande (Arianator) ,lubię też Justina Biebera (od nie dawna i żaden z moich znajomych o tym nie wie ,więc ciiiiiiiiiiii ;-)) ,lubię też posłuchać Bring Me The Horizont albo AC/DC ,posłucham też NPWM ,kocham LemOn ,Sylwię Grzeszczak ,nie muszę chyba wspominać że kocham słuchać takich ludzi jak  Michael Jackson czy Adele ,ogólnie nie ograniczam się do jednego gatunku muzyki ,słucham to co uważam za ciekawe ,kocham piosenki z "przesłaniem" <333 No to tak krótko o marzeniach: moim marzeniem jest... praca w policji ,tak wiem... CHWDP (Chwała wam dzielni policjanci hahahahaha) ,no dobrze wiem że praca ciężka ,niebezpieczna ,majątku tu nie zarobię no ale jednak marzenie to marzenie.
Ale w sumie idę do gimnazjum ,mam czas ,może mi się to jeszcze 10 razy zmienić (oby nie) Dobrze nie będę już przedłużać i skończę w końcu ten post ;-) 
To pa i do następnego postu
  
Ja xd
 Mój kochany kotek <333


Tapeta z mojego laptopa ;-)

I znowu ja xd

 *Kolejny post będzie najprawdopodobniej (ale nie na pewno) podsumowaniem wyjazdu do Pragi i do Karpacza (niestety zdjęć z Pragi nie będzie ponieważ aparat właśnie w Pradze się zepsuł i musiałam go sformatować ;-/ ,a miałam zdjęcie z przystojnym kolesiciem z gwardii honorowej ,ale mam chociaż kilka filmików ;-) )